ODROBINA FILOZOFII NAD MARCHEWKĄ

Na Starym Kleparzu w Krakowie, w dzień targowy, takie słyszy się rozmowy. Jeden pan do drugiego:

– O! Hej, super cię widzieć! Dawno cię nie było.

– Hejaaa! Ja teraz jestem mobilny to rzadko tu bywam.-

Mobilny?- No wiesz, jeżdżę cały czas po Polsce i szukam problemów. Nawet jak ich nie ma to muszę je znaleźć. Taki job.

– I co znajdujesz? – Pewnie. Najlepiej płacą za te wyjątkowo problematyczne.

– Takie czeresienki albo bób?

Salwa śmiechu.

– Zadowolony jesteś ze zmiany?

– Nawet fajnie. Szukanie problemów jest (…) bardziej opłacalne niż ich rozwiązywanie.

I tak spojrzałam na moją aktówkę, a w niej laptop, zaś w nim same problemy. Taki job. Osobiście jednak wolę je rozwiązywać niż ich szukać.