NIEBO W KALABRII
kalabria
MIGAWKI Z ŻYCIA

NIEBO W KALABRII

Czasem tak jest, że jedno małe zdarzenie wywołuje lawinę innych.

I tak prasowanie koszuli może ściągnąć masy niekontrolowanych wspomnień. Mam taka słabość, że z włoskich wyjazdów przywożę zawsze jakieś elementy garderoby, głównie koszule. Sklepy z koszulami we Włoszech zasługują na pewno na osobny post. Koszula, która wywołała lawinę, błękitna jak niebo nad Kalabria została zakupiona w koszulowym butiku w Tropea. Pięknym nadmorskim miasteczku, gdzie kolory nieba i wody zlewają się ze sobą.

I tak za sprawą całkiem prozaicznej czynności znalazłam się w miejscu odległym geograficznie, ale bliskim mojemu sercu.

Włosi mówią, że na południe od Rzymu to już bliżej do Afryki niż Europy. Kto podróżował samochodem po wąskich drogach w tych rejonach to wie co mogą mieć na myśli. Szczególnie że jest to obszar działania kalabryjskiej mafii.

Jednym z ciekawszych odkryć we Włoszech było dla mnie nie co chce robić, ale czego nie chcę robić. We Włoszech w zasadzie wszystko jest przyjemnością. Podróżując tam trzeba ustalić priorytety, żeby nie zwariować. W Kalabrii skupiłam się zdecydowanie na turystyce kulinarnej. Tartufo di Pizzo przebiło inne lody:)

Macie ulubione włoskie miejsca? Dobrego weekendu! R

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *